To bardzo stary przepis. Nie wiem czy nazwać go starodawny, staropolski czy domowy śląski. Odkąd pamiętam zawsze było parę słoików tego specjału w domowej spiżarni. Oczywiście jako dziecko go nie lubiłam za jego ostrość. Dopiero kiedy podrosłam doceniłam wszystkie walory smakowe i cały bukiet aromatu tego specjału.
Ogórki są rzeczywiście ostre ale przełamane słodyczą i kwaśnością. To taki rarytas na zimę i do tego doskonale wspomaga trawienie i ponoć odporność.
Ogórki - ognista słodycz
Składniki:
- 2 kg ogórków gruntowych (małych)
- około 1 łyżki soli morskiej
Składniki na zalewę:
- 1 i 1/2 szklanki octu
- 250 ml miodu
- 1 szklanka cukru trzcinowego
- 1 główka czosnku (pokrojonego w grube plastry)
- 1 łyżeczka chili w proszku
- 3 świeże papryczki chili (pokrojone w plastry 0,5 cm)
- 1/2 szklanki oleju rzepakowego
Jak zrobić ogórki?
- ogórki pokrój w bardzo grube plastry (2 - 3 cm), posól, wymieszaj i pozostaw na 2-3 godz. na sicie aż puszcza sok
- wszystkie składniki zalewy włóż do garnka, mieszaj i ogrzewaj aż się rozpuszczą
- gorącą zalewę dodaj do ogórków, wymieszaj i pozostaw na kilka godzin (najlepiej na całą noc)
- następnego dnia przełóż ogórki do słoiczków, napełnij pozostałą zalewą i pasteryzuj około 15 - 20 min.
Moja rada:
- w lżejszej wersji możesz użyć octu winnego
- słoiki możesz również pasteryzować w piekarniku w temperaturze 130 stopni przez około 30 min.
- najlepiej kupić więcej niż dwa kilogramy ogórków - to prawdziwy zimowy rarytas
W mojej rodzinie od zawsze były takie ogórki, na ostro 😀
OdpowiedzUsuń